‘’Twoja wina” – Samantha Young

 

Książek o młodzieńczej miłości czytałam naprawdę wiele. Przeważnie były one dość płytkie i zbyt proste jak na mój gust. Lubię od czasu do czasu pogrążyć się w lekkiej lekturze i bardzo często wybieram właśnie Samanthe Youg, jeszcze nie zawiodłam się na jej twórczości. Przeważnie doskonale relaksuje się przy jej powieściach i tym razem miałam nadzieję na przyjemną lekturę.

Jane od wielu lat mieszka u rodzin zastępczych, które nie dają jej miłości i poczucia bezpieczeństwa. Jako nastolatka poznaje Lorne oraz jej brata i siostrę, która ich wychowuje. Od razu zaprzyjaźnia się ze swoją rówieśniczką, ale było to możliwe tylko po zgodzie na kilka zasad dziewczyny. Najważniejsza mówiła o tym, że Jane nie może zakochać się w bracie Lorny. To jednak w końcu się stało, ale nie była pisana im łatwa przyszłość. Pewne wydarzenia sprawiają, że ich drogi rozdzielają się na wiele lat. Czy po ponownym spotkaniu uda im się odbudować swój związek? Czy jako dorośli ludzie dalej będą potrafili się porozumiewać?

Podoba mi się to, że autorka podzieliła tę powieść na dwie części. Na samym początku opisuje rozwijające się uczucie między młodymi ludźmi. Oczywiście wcześniej wspomina o historii Jane oraz Jamiego, ponieważ to istotna część tej fabuły. Ten początek z pewnością ma swój cel, jest ciekawy, ale nie potrafiłam się wciągnąć w tę książkę. Akcja toczyła się trochę zbyt wolno, wydarzenia nie zaskakiwały i wszystko było tak bardzo przewidywalne oraz mdłe. Oczywiście nie zniechęciłam się, ponieważ czułam potencjał i cały czas czekałam na rozwój sytuacji.

Druga część tej książki dotyczy już dojrzałych i życiowo doświadczonych bohaterów. Oczywiście oboje od początku wykazywali się ponadprzeciętnym rozumowaniem, ale jednak rzeczywistość z punktu widzenia ,,pełnoletniej” osoby jest całkiem inna. Te rozdziały podobały mi się zdecydowanie bardziej, działo się w nich więcej, akcja była różnorodna i wciągająca. Dzięki temu czytanie szło mi znacznie szybciej i czułam większą satysfakcję z tej lektury.

Być może jestem już za stara na młodzieżowe rozterki albo rzeczywiście ten początek był dość nudny. Jedyną zaletą była dokładna analiza charakteru bohaterów i autorka umożliwiła czytelnikowi ich poznanie. To sprawiło, że później jeszcze bardziej byłam z nimi zżyta i śledziłam rozwój ich losów. Druga połowa przyniosła więcej emocji, więcej niepewności i więcej tajemnicy.

Young bez wątpienia ma lepsze książki, a czytałam ich całkiem sporo. Ta oczywiście ma więcej zalet niż wad, ale wrażenia mam ogólnie pozytywne. Bohaterowie nadrabiają braki w fabule, która nie jest szczególnie wypełniona akcją. Sam styl napisania jest dość młodzieżowy, ale to nie jest problem, ponieważ ta książka ewidentnie kierowana jest do młodszych, ale nie za młodych. Ciężko określić grupę docelową, a przynajmniej ja nie potrafię tego wywnioskować. W środku pojawia się sporo scen erotycznych i niektóre z nich są dość mocne. Mi jakoś ciężko byłoby polecić tę powieść komuś przed siedemnastką.

,,Twoja wina” to książka, która mogłaby być znacznie lepsza. Początkowo mnie nudziła, dopiero po czasie wkręciłam się w fabułę i mogłam czerpać przyjemność z lektury. Ostatecznie mogę uznać, że druga połowa uratowała tę powieść, była ona bardziej dynamiczna i mniej przewidywalna. Young napisała wiele ciekawszych powieści, ta nie jest najgorsza, ale czegoś jej brakowało. Mimo wszystko polecam, ponieważ dla Was może okazać się ona znacznie ciekawsza.


Ocena: 6/10

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Burda

Patrycja


    Blogger Komentarze
    Facebook Komentarze

0 komentarze:

Prześlij komentarz