‘’Wizjer” – Magdalena Witkiewicz

 

Z twórczością Magdaleny Witkiewicz miałam małą styczność, wydaje mi się, że znam ją głównie z opowiadań, które są bardziej obyczajówkami niż thrillerami. Sam ,,Wizjer” zbierał doskonałe recenzje, więc oczywiście nie mogłam sobie odpuścić tej książki. już sam wydźwięk ,,technologiczny” przekonał mnie do tej powieści, ponieważ byłam ciekawa interpretacji rzeczywistości, którą zaprezentuje autorka.

Laura jest samotną matką, ale jednocześnie kobietą sukcesu, która doskonale odnajduje się w najnowszych technologiach. W pewnym momencie jej życie zaczyna przypominać scenariusz z filmu – jej bliski znajomy popełnia samobójstwo, ale Laura nie może w to uwierzyć. Zmiana pracy sprawia, że kobieta zaczyna docierać do interesujących danych, których początkowo nie może zrozumieć. Z pomocą przychodzi jej dawny kochanek i razem szukają odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Czy uda im się wygrać walkę z wrogiem, który ukrywa się pod drugiej stronie ekranu?

Książka ta na pewno doskonale się zaczyna, jest bardzo tajemnicza i trudno ukryć, że autorka doskonale wiedziała, jak zaszokować czytelnika. Po prostu chciałam dowiedzieć się, co lub kto stoi za tajemniczymi samobójstwami i byłam gotowa przeczytać całą książkę w jedną noc. Oczywiście zdrowy rozsądek wygrał (nocne czytanie i pójście na 8 na zajęcia to raczej zły pomysł) i dawkowałam sobie tę powieść, ale za każdym razem wracałam do niej z coraz większym zainteresowaniem. Miałam po prostu świadomość, że zmierzam do końca historii, która rozwinęła się w dość interesującym kierunku.

Dodatkowe zamieszanie wprowadzają oczywiście fragmenty rozmów oraz inne ,,wstawki” – posty z facebooka, wiadomości z portalu randkowego i tak dalej. Związane są one z całkowicie innymi bohaterami, więc byłam zainteresowana, jaki mają związek z fabułą. Muszę przyznać, że takie urozmaicenie formy na pewno mi się spodobało i autorka umiejętnie posłużyła się tym zabiegiem.

Powieść tę czyta się po prostu szybko i przyjemnie, co na pewno dużo ułatwia. Generalnie to autorka bez wątpienia ma doskonały styl pisania, potrafi tworzyć atmosferę tajemniczości i powoli zdradzać kolejne szczegóły, które przybliżają do poznania zagadki lub po prostu jeszcze bardziej mieszają. Nie podziewałam się, że autorka, którą do tej pory znałam z historii typowo romantycznych, potrafi tak doskonale tworzyć aurę powiewającą lekko grozą.

Nie wątpię, że autorka bez wątpienia wykorzystała potencjał swojego pomysłu i jednocześnie miała doskonale zebrane informacje, które były istotne, aby dopełnić tę historię. Cała otoczka technologiczna była niesamowita, kompletnie wsiąknęłam w ten świat, w którym nikt nie jest anonimowy. Wydaje mi się, że to nawiązanie do ciągłej obserwacji jednostki idealnie odzwierciedla rzeczywistość, która nie jest aż tak brutalna, ale kto wie, co będzie za pięć lub dziesięć lat. Już inwigilacja staje się coraz łatwiejsza, a na świecie nie brak ,,tęgich mózgów”, które mogą odmienić losy technologii i możliwości tej dziedziny.

,,Wizjer” to książka bez wątpienia ciekawa, a wręcz fascynująca. Mnie spodobała się jej oryginalność tematyczna, ponieważ nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z czymś podobnym. Całość jest realistyczna, ale jednocześnie jest w niej nuta wizji przyszłości, która bez wątpienia do mnie przemówiła. Wszystko było logiczne, zrozumiałe, a jednocześnie dające do myślenia. Uwielbiam tak przemyślane fabuły i zawsze z przyjemnością polecam właśnie takie pozycje. Jeśli jeszcze nie znacie ,,Wizjera” to bez wątpienia musicie to nadrobić, na pewno się nie zawiedziecie!


Ocena: 10/10

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu W.A.B.



Patrycja

    Blogger Komentarze
    Facebook Komentarze

0 komentarze:

Prześlij komentarz