‘’Gra o tron” – George R.R. Martin

 

Jestem pewna, że każdy zna ,,Grę o tron” – jeśli nie czytał książek ani nie oglądał serialu, to na pewno o niej słyszał. Fenomen tej serii jest ogromny i muszę przyznać, że sama najpierw widziałam ekranizacje, a dopiero teraz wzięłam się za poznawanie powieści. Przeważnie działam w innej kolejności, jednak serial zaczynałam oglądać będąc dość młodą dziewczyną, niekoniecznie przekonaną do czytania tak obszernych tomów. Na szczęście w końcu zebrałam się w sobie i zdecydowałam, że trzeba nadrobić zaległości.

Zanim opiszę swoje wrażenia po lekturze, to chciałabym poświęcić akapit na informacje związane z nowym wydaniem. Jest to edycja ilustrowana, a więc wnętrze zostało wypełnione ilustracjami. Generalnie początku każdego rozdziału pojawia się jedna, czarno-biała. Wiążą się one z wydarzeniami, które będą opisywane, a więc nie jest to przypadkowe wstawienie grafiki, więc to wielka zaleta. Często się zdarza, że ilustracje są bezmyślnie rozłożone między stronami i bardzo tego nie lubię. Same rysunki są przepiękne… Mocny kontrast sprawia, że zwykła biel, czerń i szarości stają się magiczne, klimatycznie i całkowicie w moim guście! Wnętrze książki skrywa jeszcze kilka kolorowych ilustracji, które są równie cudowne, ich kolory są mocne, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa.

Książka, a właściwie księga, została oprawiona w grubą i sztywną okładkę. Oczywiście nie wyobrażam sobie, że mogłaby być ona zwykła, bo to wyglądałby komicznie! Dla mnie jednak ważniejsza była sama grafika z okładki. Widziałam już wiele wydań, ale żadne mnie nie satysfakcjonowało, nawet ta filmowa. Tym razem jest inaczej. Uważam, że taka klasyka, złoto i czerwień oraz minimalistyczna grafika, to strzał w dziesiątkę. Pasuje ona do treści, uważnie się przeglądając można dostrzec elementy, o których jest mowa w samej książce, więc jest to przemyślana kompozycja. Cieszę się, że do tej pory nie zaopatrzyłam się w kolekcję w innej szacie graficznej.

Książka ta jest wstępem do długiej gry o tron, którą będą prowadzić jednocześnie różne szlachetne rody. Można poznać genezę konfliktów, a także przyswoić informacje związane z wykreowanym przez autora światem. To taki typowy wstęp, który zapowiada wiele intryg, rozpoczyna podróż wraz z bohaterami rozproszonymi po całej północy i południu.

Zdarzyło mi się czytać lub słyszeć zarzuty, że George R.R. Martin strasznie przynudza opisami i wszystko rozgrzebuje. Niestety nie mogę się z tym zgodzić i aż jestem w szoku przypominając sobie takie opinie. Według mnie to genialnie napisana powieść, wcale nie jest ,,rozlazła” i moim zdaniem opisy nie są nudne, wręcz przeciwnie – są równie ciekawe, co same dialogi. Każde zdanie napisane przez autora było potrzebne i zdania nie zmienię.

Powieść bez wątpienia jest dużo lepsza niż serial, ale właśnie tego się spodziewałam. Nie była dla mnie nudna, ponieważ większości wydarzeń już nie pamiętałam – na początku wspomniałam, że przygodę z serialem rozpoczęłam dawno temu. Mimo prawie tysiąca stron, przeczytałam tę książkę bardzo szybko, po prostu styl pisania autora przypadł mi do gustu i bardzo szybko się wciągnęłam.

Dodatkowym atutem jest zamieszczony na końcu wykaz wszystkich rodów – wyszczególnieni są członkowie, pojawia się oczywiście geneza i wszystkie najważniejsze informacje. To bez wątpienia pozwala na poukładanie sobie w głowie wszystkich bohaterów.

,,Gra o tron” to książka niewątpliwie kultowa i nie muszę dokładnie zagłębiać się w jej treść, więc cała recenzja raczej związana jest z faktem posiadania przeze mnie edycji ilustrowanej. Jest ona cudowna, czytanie sprawia przyjemność, ponieważ wnętrze prezentuje się naprawdę dobrze. To zasługa nie tylko ilustracji i opracowania graficznego, ale też doboru odpowiedniej wielkości czcionki, która nie jest drobna, aby ograniczyć ilość stron.


Ocena: 10/10

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka



    Blogger Komentarze
    Facebook Komentarze

1 komentarze:

  1. Zacząłem od serialu, ale książka jest chyba jeszcze lepsza muszę przyznać:) Do takich książek polecam dobry czytnik, u mnie się sprawdził https://magazyn.ceneo.pl/artykuly/jaki-czytnik-ebook-black-friday, wygodnie mi się z niego korzysta.

    OdpowiedzUsuń