"Times Up! Harry Potter" - Peter Sarretta

 

Już jakiś czas temu pisałam o grze "Times Up! Party", z której byłam umiarkowanie zadowolona. Ot co, zwykła karcianka. Natomiast jej inna wersja, skupiająca się na uniwersum Harry'ego Pottera, jest nieco inna. Mimo iż gra się w ten sam sposób, wzorując się na tych samych zasadach, to jednak klimat wytwarza się zupełnie inny!

W 40 sekund, które odmierza klepsydra, trzeba odgadnąć hasło przedstawiane przez gracza ze swojej drużyny. W pierwszej rundzie naprowadzamy siebie nawzajem poprzez opisy i rozbudowane wypowiedzi. Oczywiście należy unikać synonimów naszego hasła, literować go, czy podpowiadać. Później stopień trudności wzrasta. Zamiast rozległych opisów — gracz musi naprowadzić tylko jednym słowem swojego współzawodnika. To jednak nie koniec! Ostatni poziom i zarazem runda trzecia zobowiązują do tego, aby w ogóle nie używać słów, lecz mowy ciała. Gestykulując, prezentujemy hasło widniejące na karcie. Koniec gry! Twórca zaznacza, że zwykły czas rozgrywek trwa ok. 30 minut, jednak wszystko zależy od tempa grania i samych graczy. Można wydłużać rundy lub skupić się tylko na jednej z nich, przystępniejszej dla wszystkich. Nie trzeba się ograniczać.

Podczas tej gry można się niesamowicie dobrze bawić. Wszystko zależy od towarzystwa i haseł. Wersja "Times Up! Harry Potter" jest według mnie dużo lepsza, niż ta zwykła, imprezowa. Oczywiście najlepiej będą  korzystać z niej osoby, które znają serię o Harrym Potterze. Bez znajomości książek czy też filmów, niemożliwe będzie odgadnięcie haseł. Jako fanka bawiłam się znakomicie, podobnie jak i moi znajomi. Trudno w dzisiejszych czasach o kogoś, kto nie zna lub nie lubi historii o czarodziejach z Hogwartu. 

W pudełku znajduje się 220 kart, więc nie sposób tak szybko zapamiętać wszystkie hasła i rozwiązania. W związku z tym gra będzie umilać wieczory przez bardzo długi czas. Same odpowiedzi są przemyślane, choć nie zawsze łatwe do zaprezentowania! To jednak duży plus, gdyż wtedy mamy przed sobą większe wyzwania. 

Opakowanie również zasługuje na uznanie. Wszystko jest w nim uporządkowane, a jego wykończenie bardzo praktyczne i przyciąga wzrok. Wygląda zachęcająco na sklepowych półkach i myślę, że warto zainwestować w tę grę. Będzie doskonałym prezentem dla kogoś, kto lubi gry karciane i jednocześnie wciąż czeka na list z Hogwartu! 

Ocena: 10/10

Za grę dziękuję wydawnictwu — Rebel



    Blogger Komentarze
    Facebook Komentarze

1 komentarze:

  1. Gra wydaje się spoko, a w szczególności już dla fanów Harrego Pottera. Ja sam chętnie bym zagrał. Z takich prezentów dla dzieci to też można i wiele innych fajnych rzeczy znaleźć. U nas był to samochód dla dziewczynki na akumulator.

    OdpowiedzUsuń