‘’Chimery Wenus. Tom I” – Alain Ayroles, Etienne Jung

 

Ostatnio komiksy stały się dla mnie pozycjami, które polubiłam wbrew swojej wieloletniej niechęci do powieści graficznych lub w ogóle z ilustracjami. Teraz w książkach dla dorosłych zaczęłam doceniać właśnie takie elementy. Stanowią one bez wątpienia przekaz artystyczny i to analiza konkretnej grafiki bardzo często jest dla mnie czymś ważnym. Po prostu polubiłam wyciąganie z książek wszystkiego, co nam oferują!

Komiks ten ma spory format, co według mnie jest zaletą. Wymiary kartki A4 są idealne w książkach, które opierają się głównie na ilustracjach. Ta forma przekazywania historii jest oczywiście ciekawa, ale ważniejszy wydaje się fakt przejrzystości i uporządkowania. Tego absolutnie nie może zabraknąć żadnemu komiksowy. Dodatkowym atutem jest gruba i sztywna oprawa oraz dobrej jakości śliskie strony, na których ilustracje wyglądają korzystnie i zachęcająco.

Na stronach bardzo dużo się dzieje, więc bez wątpienia duży format pozwolił na umieszczenie wszystkich scen ,,w przybliżeniu”. Grafiki są pełne szczegółów, a dzięki temu zrozumienie tekstu jest znacznie łatwiejsze. Warto doszukiwać się różnych ukrytych przekazów, ponieważ to jest istotne jeśli chcemy dokładnie zrozumieć tę historię. Generalnie całość bez wątpienia jest klimatyczna, utrzymana w ciemnych barwach. Osobiście lubię właśnie takie lekko mroczne klimaty, więc komiks ten wyjątkowo mi się spodobał.

Odniosłam jednak wrażenie, że momentami wszystkiego jest zbyt wiele. Niektóre strony rzeczywiście były bardzo czytelne i doskonale skonstruowane, jednak zdarzały się również takie, które przyprawiały mnie o ból głowy. Prostokątów z scenami było zbyt wiele, do tego dochodziły dymki z wypowiedziami i to sprawiło, że po prostu się gubiłam. Dla mnie to zawsze frustrujące, bo lubię czytać płynnie, a tu musiałam się konkretnie zastanawiać, często wracać wstecz, bo okazało się, że pomyliłam kolejność i nie miałam zielonego pojęcia, co się dzieje.

Generalnie w środku ilość tekstu jest odpowiednia, przynajmniej mając na uwadze poziom skomplikowania fabuły. W połączeniu z ilustracjami otrzymuje się dobrą i pełną historię, która rzeczywiście jest fascynująca. Według mnie tytuł ten jest dobrym materiałem, aby go kontynuować i z pewnością oczekuję na kolejne pozycje z cyklu. Czytając odniosłam również wrażenie, że jest to komiks całkowicie inny, niż te, które do tej pory poznałam. To bez wątpienia jest ogromna zaleta, bo zaczynam odkrywać wiele różnych obliczy tego gatunku.

Momentami pojawiają się bardziej żywe i mocne barwy, ale to ma związek z pojawiającymi się wydarzeniami. Dodatkową zaletą są oczywiście zbliżenia na twarze bohaterów, ponieważ tym twórcy podkreślili emocjonalność i chyba zależało im na tym, aby te konkretne sceny zostały właśnie w ten sposób wyróżnione.

Komiks ten jest bardzo udany, chociaż ma kilka wad, o których już wspomniałam. Ta czytelność pozwalająca na swobodę w czytaniu nie zawsze była zachowana, a mnie niestety takie szczegóły mocno irytują i zawsze zwracam na nie uwagę. Mimo wszystko uważam tę pozycję za wartą uwagi, ponieważ jest ciekawa, dobrze zilustrowana i od samego początku klimatyczna. Zestawienie kolorystyczne odzwierciedlające fabułę lub obecnie przedstawiane wydarzenia, to również coś, co mnie urzekło. W tej książce nie tylko słowa i ilustracje odzwierciedlają przekaz, ale istotną rolę odgrywają też kolory. Polecam i osobiście czekam na kolejną część!


Ocena: 10/10

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Egmont



Patrycja

 

    Blogger Komentarze
    Facebook Komentarze

0 komentarze:

Prześlij komentarz