‘’Hania Humorek w osiem i pół dnia dookoła świata” – Megan McDonald

 

Wiele recenzji książek z serii o Hani Humorek już się tu pojawiło. Wstawiam je w różnych odstępach czasowych, aby ciągle przypominać o tych powieściach i ponownie zachęcać do ich poznawania przez młodych czytelników. Historie te są przyjemne, proste i nie mają w sobie nic nieodpowiedniego. Lubię ich naturalność i taką prawdziwą zabawę, która przynosi radość. Odnoszę wrażenie, że współcześnie młode osoby raczej nie znają właśnie takich uczuć.

Hania Humorek jest autentyczną i wyróżniającą się z tłumu dziewczynką. Jednak w pewnym momencie spotyka Manię Pisania, która również wydaje się oryginalna na swój własny sposób. Obie jednak mają wiele wspólnych cech, ale czy uda im się porozumieć i zaprzyjaźnić? Jakie intencje ma Mania Pisania?

Kolejna część tej serii jest tak samo dobra, jak poprzednie. Oczywiście książek dla dzieci nie mona łączyć z seriami dla dorosłych, które maja tendencje do ,,im dalej tym gorzej”. Tutaj raczej to wszystko polega na opracowaniu jakiejś historii i zapisaniu jej w ciekawy, dynamiczny i zabawny sposób. Schemat jest ten sam, jedynie zawartość ciągle się zmienia.

Warto wspomnieć o zróżnicowaniu tematycznym. Każda historia jest inna, nie wiążą się one zbyt mocno ze sobą, więc nie trzeba czytać tej serii od pierwszego tomu, kolejność nie ma żadnego znaczenia. Właściwie to sama jej nie przestrzegam i mając kilka różnych części sięgam po przypadkową.

O ile początkowo miałam typowo neutralny stosunek do postaci Hani Humorek, tak teraz mogę powiedzieć, że po prostu ją polubiłam. W pewnym sensie zaczęłam rozumieć ten ,,szał” na tę postać i tym bardziej cieszę się, że tych książeczek jest tak dużo! Dzięki spójnej szacie graficznej można tworzyć na półce fajną kolekcję.

W środku pojawiają się ilustracje, oczywiście takie same, jak w innych częściach. Są one czarno-białe, pojawiają się jako dodatek na niektórych stronach. To raczej takie szkice, ale bardziej dokładne, z pewną kreską. Przedstawiają one bohaterów i różne wydarzenia, o których mowa w tej książce.

Podoba mi się wielkość tekstu, ponieważ jest odpowiednia, nic się nie zlewa, a czytanie jest po prostu przyjemnością. Zastosowany font oczywiście również jest odpowiedni, z pewnością ułatwia płynne brnięcie przez tę lekturę.

Autorka zachowała balans między opisami oraz dialogami. Nie jest to książka, w której ktoś poszedł na łatwiznę i zastosował taką monotematyczność stylistyczną. Ta powieść po prosty przypomina klasyczną powieść dla dorosłych z tym, że jest krótsza, mniej szczegółowa i dużo łatwiejsza. To fajne przygotowanie przez powolnym rozwijaniem poziomu trudności książek.

Całość napisana jest lekko, przyjemnie i wciągająco. Na pewno nie zawiodłam się, moja kuzynka również, a ona jest jedną z wielkich fanek Hani Humorek. To po prostu kolejna udana książka i liczę na to, że kolejne również będą takie same, a mam ich jeszcze kilka na półce. Czekam tylko aż będę mogła poznać je wraz z moją towarzyszką do poznawania literatury dziecięcej, a już nawet lekko młodzieżowej.


Ocena: 10/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Egmont



Patrycja

 

 

    Blogger Komentarze
    Facebook Komentarze

0 komentarze:

Prześlij komentarz